Od niedawna zaczęłam, na przemian z książkami, czytać wiersze. Zachęciły mnie autorstwa Wisławy Szymborskie. Wiersz, który bardzo polecam, pod tytułem "Na wieży Babel" odniósł mnie do wielu przemyśleń.
Czy Wy także, czasem myślicie idąc do szkoły co powiecie przyjaciołom? Nikt nawet na sekundę nie pomyśli co oni mogą powiedzieć. Nie idziecie z myślą "a co dziś mi powiedzą?".
Czasami wydaje mi się, że wszyscy jesteśmy egoistami, których interesuje tylko to, co sami mamy do powiedzenia. To po co w ogóle mówić?
W dzisiejszych czasach ludzie dużo mówią, lecz bardzo mało słuchają. Skoro nikt nie słucha, wszyscy mówią,to jaki jest sens odzywania się? Każdy z nas powinien czasem usiąść i po prostu wysłuchać, bo to czasem okazuje się lepszym lekarstwem niż pocieszanie.
Wasza Luna <333
Cześć, zapraszamy do oglądnięcia naszego bloga! Prowadzimy go we dwie (Luna i Nely). Znajdziecie tu dużo ciekawych i często bardzo przydatnych wskazówek, do tego jak poradzić sobie z różnymi problemami. Jeśli chcecie poruszyć jakiś temat na blogu piszcie do nas pod adres forever.luna.nely@gmail.com.
wtorek, 5 maja 2015
Wróciłam
Jak wiecie dawno nie pisałam. Od dziś postaram się pisać w regularnych odstępach posty.
Dziś przychodzę do Was z wierszem, a dokładnie z jego fragmentem.
PRZYJACIEL NA CAŁE ŻYCIE (fragm..)
Nie trzeba molem być książkowym,
grzbietu nad stołem ciągle schylać,
od kartek nie odrywać głowy
i książki w rękę brać co chwila.
Lecz w dzień powszedni czy w niedzielę
sam na sam z książką usiąść sobie,
witać się z nią jak z przyjacielem,
długo się bez niej nie móc obejść.
Nie trzeba bać się, że czasami
zmęczy nas książka albo znuży.
Bo ona chce pogadać z nami,
namówić chce nas do podróży,
pocieszyć chce, rozśmieszyć nieraz,
chce pożartować, bawić, uczyć
i kolorowych świat otwierać
czarną literą – cennym kluczem.
Nie trzeba molem być książkowym,
grzbietu nad stołem ciągle schylać,
od kartek nie odrywać głowy
i książki w rękę brać co chwila.
Lecz w dzień powszedni czy w niedzielę
sam na sam z książką usiąść sobie,
witać się z nią jak z przyjacielem,
długo się bez niej nie móc obejść.
Nie trzeba bać się, że czasami
zmęczy nas książka albo znuży.
Bo ona chce pogadać z nami,
namówić chce nas do podróży,
pocieszyć chce, rozśmieszyć nieraz,
chce pożartować, bawić, uczyć
i kolorowych świat otwierać
czarną literą – cennym kluczem.
HANNA ŁOCHOCKA
Mnie, ten wiersz bardzo ujął, a Was?
Wasza Luna <333
Subskrybuj:
Posty (Atom)